Trzeba było wielkiego tyłka w ogniu, żeby wyleczyć Świętego Mikołaja.

Chwilę wcześniej Mikołaj cierpiał i ledwo mógł wstać z kanapy. ale dopiero jego czarna niania z dużymi pośladkami dała mu trochę napalonego twerkowania, aby przywrócić mu zmysły. zabierze ją od tyłu i uderzy w jej zdrowe ciało, obserwując, jak jego kutas twardnieje. duża, niegrzeczna niania klęknie na jedno kolano i dobrze mu loda, zanim zostanie wyruchana.